7/11/2017

8. British Museum

 Tak jak wspominałam w poprzednim poście podczas mojego wyjazdu do Londynu odwiedziłam British Museum.

 

 Osobiście to muzeum polecam osobom które mogą poświęcić na jego zwiedzanie cały dzień. My niestety nie mieliśmy tak dużo czasu i nie byliśmy w stanie zobaczyć wszystkiego. Najlepiej zwiedzać je partiami, a nie od razu wszystko naraz, gdyż nie jest się w stanie pojąć za jednym razem ogrom tamtejszej liczącej ponad 7 milionów eksponatów ekspozycji.
 Jest to jedno z największych na świecie muzeów historii starożytnej i nie powiem, faktycznie zasługuje na to miano. Kiedy chodziłam po licznych korytarzach i salach tego kolosa wyczuwałam wręcz bijącą z jego murów historię. Znajdują się tam eksponaty liczące tysiące lat, a między innymi: Kamień z Rosetty, posąg z Wyspy Wielkanocnej, egipskie mumie i rzeźby z ateńskiego partenonu.





7/10/2017

7. Londyn

 Niedawno miałam przyjemność spędzić kilka dni w jednej z najsłynniejszych stolic świata, czyli Londynie. Najbardziej w tym mieście zadziwiła mnie różnorodność ludzi. Mimo tego, że spędziłam na ulicach brytyjskiej metropolii cztery długie dni nie zdołałam odnaleźć w tłumie dwóch tak samo ( albo chociaż podobnie ) ubranych osób. Każdy mieszkaniec czy turysta miał w sobie coś innego, wyjątkowego. Tu w Gdańsku, moim rodzinnym mieście, nie trudno jest znaleźć wzrokiem podobnych ludzi. Czasem nawet trudno ich odróżnić.


Zachwyciła mnie również cudowna architektura Londynu. Szczególnie utkwiły mi w pamięci kolorowe drzwi. Wystarczyło tylko skręcić w pierwszą lepszą mniejszą uliczkę i już widziało się całą paletę barw.


 Zrobiły również na mnie wrażenie olbrzymie stare budynki, które promieniowały wręcz historią ukrytą w ich murach.


 Oczywiście nie umknęły mojej uwadze słynne czerwone budki telefoniczne, porozrzucane po całym mieście.


 Do uroków Londynu koniecznie trzeba zaliczyć czarne taksówki i piętrowe autobusy, których nie dało się nie zauważyć spacerując ulicami.


 Udało mi się zwiedzić w trakcie mojego krótkiego pobytu między innymi: Muzeum Historii Naturalnej, British Museum ( o nim opowiem w następnym poście ) i National Gallery. Niestety pierwsze z nich mnie trochę rozczarowało. Ekspozycja była przeznaczona bardziej dla osób niższej kategorii wiekowej i nie było najbardziej znanego eksponatu, czyli gigantycznego szkieletu Diplodoka.



 

W National Gallery miałam zaszczyt oglądać między innymi dzieła takich artystów jak Vincent van Gogh, Rembrandt czy Jan van Eyck. Wrażenie robiły nie tylko dzieła wielkich mistrzów, ale również piękne wnętrza samego muzeum.


https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t34.0-12/19883836_849400611895481_1215249714_n.jpg?oh=c9bf6167cb711cff5213c6b264ac607b&oe=5966A13C

 Odwiedziłam także Hyde Park, w którym natknęłam się na ćwiczenia Gwardii Królewskiej.

 Zobaczyliśmy również Big Bena, Parlament, Pałac Buckingham i London Eye.

 

 Podsumowując, wyjazd do Londynu uważam za jak najbardziej udany i polecam każdemu zobaczenie stolicy Wielkiej Brytanii na własne oczy. 

Piosenka dnia: BeMy - Oxygen